Harcerską drużyną ruszymy w nieznane,
Plecaki wypchamy humorem po brzegi,
Wędrować będziemy z wesołym śpiewaniem,
Do miejsca gdzie ziemia przytula się z niebem.
Gdy wreszcie dojdziemy na skraj leśnej ściany,
Polanę znajdziemy w sosnowej zieleni.
Nad rzeki błękitem szemrzącej falami,
Staniemy i z czoła zmęczenie zetrzemy.
Pod nieba sufitem nasz obóz powstanie,
Z księżyca i gwiazd nam pochodnia zaświeci.
Tu trawa pościeli się perskim dywanem,
Las szumiał zaś będzie harcerskie swe pieśni.
Ogniska blask ciepło rozrzuci płomieniem,
I przyjaźń rozsypie iskrami dokoła.
Noc płaszczem ciemności okryje znużenie,
O świcie przygoda znów będzie nas wołać
0 Komentarzy:
Prześlij komentarz